Andrzej Panufnik
Cztery pieśni walki podziemnej na głos z fortepianem
(również opracowania na: głos, zespół instrumentalny; chór, zespół instrumentalny)
Four songs of the Underground Struggle for voice and piano (also for voice or choir and instrumental band)
Comissioned by Underground Musicians' Union - The Polish Home Army (Armia Krajowa) (4th July 1944 at the time of the Warsaw Uprising)
Polish Texts
  1. Niech się podniesie lud [Let the People Rise] (lyrics by Zofia Zawadzka) - mp4 : https://www.youtube.com/watch?v=baVy9o0yt00 (Marian Nowakowski, voice with piano accompaniment)
  2. Warszawskie dzieci [Warsaw Children] (lyrics by Stanisław Ryszard Dobrowolski) - mp4 : http://www.youtube.com/watch?v=CUk-eIhcuWA
  3. Pieśń żołnierska [Soldiers’ Song] (lyrics by Wasilij Lebiediew Kumacz, transl. Stanisław Ryszard Dobrowolski) - mp4 : https://www.youtube.com/watch?v=3dvI47UrRNU (Marian Nowakowski, voice with piano accompaniment)
  4. Żegnaj! [Farewell!] (lyrics by Stanisław Ryszard Dobrowolski) - mp4 : https://www.youtube.com/watch?v=qfvYZY-DqMw (Marian Nowakowski, voice with piano accompaniment)

One clandestine activity of Polish composers during the German occupation consisted of composing military songs for the Polish underground forces.
In addition to Panufnik, such songs were written by Witold Lutosławski, Roman Palester and Jan Ekier, among others.
This type of creative activity was supervised by the musical repertoire committee for partisan ensembles, affiliated to the Secret Musicians’ Union.
Songs written at the time were collected after the war and published by PWM Edition as Songs of the Underground Struggle.

This is how the composer remembered his work on the songs:

Another of my Underground activities was to meet secretly with a poet to plan a series of patriotic songs to help bolster the spirit of resistance. These encounters were organised by the AK, the Home Army, the largest and most effective of the Polish Underground movements [...]. For strict security reasons, the poet and I were not allowed to know each other’s real names – only pseudonyms. In our clandestine encounters, in a tiny flat in central Warsaw, we would discuss themes that would convey the emotions we felt people needed to express as they sang together to build up their courage and defiance. Then I would sketch rhythms which musically could bring out the intended spirit and subject-matter. The poet would return with fiery texts for which I provided the melodies. Our songs were then printed on hidden presses, and widely distributed by the Home Army, to be sung at illicit meetings and at home amongst the family [...].

That poet was Stanisław Ryszard Dobrowolski. By far the most popular of the songs was Warsaw Children, which, thanks to its simple, stanzaic melody and march-like character combined with moving lyrics, remains a symbol of the Warsaw Uprising, despite the fact that the song was written before the Uprising broke out. Like the Little Insurgent Monument in Warsaw's Old Town, it reminds us of the sacrifice of the youngest Warsaw residents defending their city. The song was recorded for the first time on 1st August 1944 for Błyskawica Radio and broadcased a week later.
 
Warszawskie Dzieci
Nie złamie wolnych żadna klęska,
Nie strwoży śmiałych żaden trud –
Pójdziemy razem do zwycięstwa,
Gdy ramię w ramię stanie lud.

Refren:

Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!
Powiśle, Wola i Mokotów,
Ulica każda, każdy dom –
Gdy padnie pierwszy strzał, bądź gotów,
Jak w ręku Boga złoty grom.

Refren:

Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!
 
Od piły, dłuta, młota, kielni –
Stolico, synów swoich sław,
Że stoją wraz przy Tobie wierni,
Na straży Twych żelaznych praw.

Refren:

Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!
Poległym chwała, wolność żywym,
Niech płynie w niebo dumny śpiew,
Wierzymy, że nam Sprawiedliwy,
Odpłaci za przelaną krew.

Refren:

Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!

 

Niech się podniesie lud

Niechaj czekają na żniwa,
zboża o złocistych grzywach,
Inną podejmą dziś pracę,
Siewcy, żniwiacze, oracze,
Walczyć z podłością i zdradą,
Zwartą ruszajmy gromadą.

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał,
wolność już się rozpala,
dojrzewa plon zaciętych walk.

Rękom nawykłym do maszyn,
Granat, karabin nie straszny,
Pługi odłóżcie i młoty,
Do czołgów, na samoloty,
Spieszcie ojczyźnie z pomocą,
bo oto bój się rozpoczął!

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał
wolność już się rozpala
dojrzewa plon zaciętych walk

Pole do przyszłej uprawy (...)
Ciała ofiarnie poległych
Nowej budowy to cegły
Miasta opuścić i wioski
Stańcie się dziś wojskiem polskim.

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał,
wolność już się rozpala,
dojrzewa plon zaciętych walk.

Niechaj czekają na żniwa,
zboża o złocistych grzywach,
Inną podejmą dziś pracę,
Siewcy, żniwiacze, oracze,
Walczyć z podłością i zdradą,
Zwartą ruszajmy gromadą.

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał,
wolność już się rozpala,
dojrzewa plon zaciętych walk.

Rękom nawykłym do maszyn,
Granat, karabin nie straszny,
Pługi odłóżcie i młoty,
Do czołgów, na samoloty,
Spieszcie ojczyźnie z pomocą,
bo oto bój się rozpoczął!

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał
wolność już się rozpala
dojrzewa plon zaciętych walk

Pole do przyszłej uprawy (...)
Ciała ofiarnie poległych
Nowej budowy to cegły
Miasta opuścić i wioski
Stańcie się dziś wojskiem polskim.

Refren:

Niech się podniesie lud jak fala,
bijąca szturmem przemoc skał,
wolność już się rozpala,
dojrzewa plon zaciętych walk.