https://youtu.be/BzWrk56RUh0

Berceuse pour fils au crématorium

Crématorium noir, sourd...
Portes de l’enfer, cadavres empilés.
Les corps glissants et raides traînent,
Je suis devenu gris en une nuit.
Voici, mon fils ment, mon fils,
Il se mordit de petits poings dans la bouche.
Comment vais-je vous jeter dans le feu ici!...
Cheveux dorés, mignons votre...
 
Lulaj, lulaj, mon fils...
Lulaj, lulaj, mon fils...
Lulaj, lulaj, mon fils...
sy-y-y-nku mon...
 
Méchant soleil, pourquoi es-tu silencieux ?
Après tout, j’ai tout vu ici.
Sa tête a été fracassée
Un mur de pierre, froid.
Tes yeux sombres lèvent les yeux vers le ciel
et des larmes de pleurs gelés.
Fiston! Partout, partout ton sang !
Et vous avez vécu pendant des années – trois.
 
Lulaj, lulaj, mon fils...
Lulaj, lulaj, mon fils...
Lulaj, lulaj, mon fils...
sy-y-y-nku mon...

Kołysanka dla synka w krematorium

Krematorium czarne, głuche...
bramy piekieł, trupów stos.
Śliskie, sztywne ciała wlokę,
osiwiałem w jedną noc.
Oto synek leży, synek mój,
małe piąstki w usta wgryzł.
Jakże ciebie w ogień rzucę tu!...
Złote włoski śliczne twe...
 
Lulaj, lulaj, synku mój...
Lulaj, lulaj, synku mój...
lulaj, lulaj, synku mój...
sy-y-y-nku mój...
 
Podłe słońce, czemu milczysz?
Wszak widziałem wszystko tu.
Główkę jego roztrzaskali
o kamienny, zimny mur.
Patrzą w niebo ciemne oczka twe
i zastygłe krzyczą łzy.
Synku! Wszędzie, wszędzie twoja krew!
A przeżyłeś lata – trzy.
 
Lulaj, lulaj, synku mój...
Lulaj, lulaj, synku mój...
Lulaj, lulaj, synku mój...
sy-y-y-nku mój...